« powrót do listy aktualności

Weekend Majowy 2012

Data dodania: 11 Maja 2012

Weekend majowy szybko minął. Tłumy turystów pozajmowały wszystkie pokoje w  pensjonatach, hotelach, agroturystykach. Wypełniły szczelnie szlaki, schroniska, a nawet  place i ulice.

Nam wydało się, że będzie to jedyna w roku olbrzymia okazja, by podzielić się z nimi naszym uwielbieniem dla gór tak Olbrzymich. Pracowaliśmy ciężko w zeszłym roku i udało się dorobić dorobku w postaci 25 koncertów, 170 fanów na Fb, świetnej płyty "Nasze Karkonosze", zaproszenia na jeden z większych festiwali w Polsce (Gitarą i...),  tudzież ciekawego, zróżnicowanego muzycznie repertuaru o naszych umiłowanych górach.

 W tym czasie w pełni zadowoliliśmy się uznaniem, zrozumieniem i zaproszeniem ze strony organizatorów Przesieckiej Majówki z przesieckiego sołectwa. Wielkie dzięki dla Górskiej Chaty

Przy takich okazjach poznaje się sympatycznych ludzi z "branży".  DJ-Pieszczoch pomógł nam bardzo udostępniając swoją aparaturę, czuwając dodatkowo nad ustawieniami i po koncercie poprowadził profesjonalnie świetną zabawę w rytmach dyskotekowych. Szkoda, że nie możemy razem z nim znów zagrać w Jeżowie Sudeckim 19 maja. Dziekujemy Ci Darku.

Z mieszkańcami Przesieki od wielu lat się znamy, lubimy, spotykamy. W końcu stąd jesteśmy.

Dlatego jedynie tu wiemy dokładnie co w trawie piszczy. Od poczatku spotykamy się z sympatią i życzliwością wszystkich Przesieczan i jest to miejscowość, w której występujemy najczęściej i najchętniej. Mamy nadzieję, że co roku będziemy wspierać ukończenie budowy kaplicy przesieckiej, aż do osiągnięcia jej ostatecznego kształtu.

Późna pora występu odfiltrowała nieco przyjezdnych, którzy udali się na konsumpcję kolacji czy obiadokolacji, za którą przecież zapłacili. Ale miejscowi nie zawiedli, bawiąc się razem z nami do końca koncertu, tańcując, wtórując w refrenach, żywiołowo oklaskujac każdą piosenkę.  Sentymenty, tradycje i muzyka w polączeniu z pięknem wiosennego otoczenia bardzo pomagają żyć w jednak trudnych, górskich warunkach.

Doświadczenie było dla nas bardzo pozytywne, aby upewnić się, że to co robimy jest tym czego dokładnie potrzebują mieszkańcy naszych stron, czyli dużo radości zawartej w wielu żywych i tanecznych utworach a także odrobiny wzruszenia w nastrojowych balladach.

 Będziemy więc dalej dla nich śpiewać, komponować i pisać o Karkonoszach, gdyż jeszcze nikt od 1940 roku tego nie robił.

 Za rok z przyjemnością tu zagramy, delektując się też poparciem naszych rodzin, przyjaciół oraz miłośników tego rodzaju muzyki: Kornelii i Marcina Pilarz, Tomka Łuszpińskiego, Darka Dachowskiego.

W ostatniej chwili zaproponowaliśmy jeszcze zachełmiańskiemu hotelowi Concordia występ 1 maja. Chętnie się na to zgodzili. Koncert w kapitalnym, skalnym mini- amfiteatrze udał się znakomicie. Wszystko dopisało: akustyka przestrzeni, nasze nagłośnienie, klimat, publiczność i również pogoda. Podobno był to jeden z lepszych pod względem jakości, jak do tej pory koncertów. Były łzy wzruszenia, śmiech, zasłuchanie, też i tańce.

Trochę nas zdziwiło, że mimo spontanicznej organizacji, pojawiło sie bardzo dużo ludzi, zwłaszcza gości hotelowych, którzy z zaciekawieniem słuchali o górach w jakich przyszło im spędzić ten wspaniały weekend.

 Również całe Zachełmie nas świetnie słyszało, z powodu usytuowania hotelu u szczytu Góry Przesieckiej (612 m npm), najwyższczego wzniesienia w Zachełmiu. Być może jesteśmy jedynym zespołem, który potrafi zabrzmieć  na całą, tak  rozległą, górską wieś, nie potrzebując przy tym wielu decybeli.
Już niedługo tak samo będzie można nas posłuchać od Lawendowego Wzgórza po hotel Chojnik i Wiśniowy Sad, w czasie koncertu  z okazji Dnia Otwartych Domów Przysłupowych przy Agro- Tour- Farm w Zachełmiu 27 maja. Dodatkowo poprosiliśmy również o poetycki recital naszego przyjaciela Jacka Borowicza, lidera znanego zespołu "Przyjaciele Stafana"  z Wrocławia, a być może wystąpi również nasz kolega Piotrek Syposz, niezwykły bard z Kopańca, lider zespołu muzyki dawnej "Cornu Cervi". Czyżby tak się miał zaczynać nasz zachełmiański festiwal?

 Po tych doświadczeniach zakasujemy rękawy i bierzemy się dalej za organizowanie koncertów, zdając sobie sprawę, że w wielu przypadkach potrzebna jest też i nasza inicjatywa. Na celowniku są: Dom Tyrolski, Agro- Tour- Farm, zamek Chojnik, Western City, zamek Czocha, Odrodzenie oraz coraz więcej miejsc, gdzie organizatorom bardzo zależy na naszym występie.